AKTUALNOŚCI

Wywiad z Senatorem

 

Z dr. Piotrem Benedyktem Zientarskim, Senatorem RP, Przewodniczącym senackiej Komisji Ustawodawczej rozmawia Krzysztof Szpakiewicz

Często odwiedza Pan Gminę Mielno?

Staram się jak najczęściej, jak tylko pozwalają mi obowiązki. To jedna z najprężniejszych gmin w naszym powiecie. Na dodatek dysponująca walorami przyrodniczymi oraz bogatą ofertą turystyczną.

Główną siłą napędową gminy są jej mieszkańcy, którzy swoją pracą zbudowali region nadmorski rozpoznawalny zarówno w całej Polsce, jak i w świecie. Niezmiernie cieszą mnie inwestycje, w szczególności te prowadzone przez podmioty prywatne, gdyż one nadają miejscowościom urokliwy klimat. Osobiście uwielbiam wieczorne spacery uliczkami Mielna, Unieścia, czy Sarbinowa, pośród ślicznych zadbanych pensjonatów. Uważam, iż gmina ma niezwykły potencjał, którego niejedna jednostka samorządu może pozazdrościć. Jestem przekonany, iż kolejne lata przyniosą dalszy rozwój. Liczę również, iż gmina szeroko wykorzysta środki unijne. Bardzo podoba mi się nowe wejście na plażę w Mielnie oraz pomnik Morsa, który dumnie stoi pośrodku tego wejścia i stał się (podobnie jak Jeleń przy Urzędzie) obowiązkowym punktem dla Turysty, każdy kto odwiedza Waszą Gminę obowiązkowo robi zdjęcie przy Morsie.

Marzy mi się bliska współpraca pomiędzy Gminą Mielno a Koszalinem, dobre jej przykłady mamy np. przy stworzonych połączeniach kolejowych między Koszalinem a Mielnem oraz tramwaju wodnym – Koszałku, który jest nie tylko środkiem transportu ale również dodatkową atrakcją turystyczną.

Co panu najbardziej podoba się w naszej gminie?

Zakochany jestem w plażach, nigdzie nie ma równie pięknych, czystych i zadbanych. Nasze plaże są bezkonkurencyjne np. w porównaniu do wybrzeża, np. tureckiego. Połączenie plaż z pięknymi lasami nadmorskimi tworzy wyjątkową atmosferę, do której z rozrzewnieniem wracają wszyscy, którzy mieli okazję skosztować pobytu w naszym regionie. Jedyne czego brakuje to ogólnodostępnych, darmowych toalet przy każdym wejściu na plażę. Urok spacerów leśnymi ścieżkami gaśnie, kiedy trzeba patrzeć pod nogi, a leśne runo pokrywają papiery. Nie mówiąc już o tym, że użytkownicy tej największej mieleńskiej toalety niszczą wydmy.

Panie Senatorze, skąd decyzja o pójściu w politykę?

Z wykształcenia jestem prawnikiem. Nigdy nie czułem się politykiem, w powszechnym znaczeniu tego słowa. Moja decyzja, aby wystartować do senatu była świadoma, bo senat właśnie jest tym organem ustawodawczym, w którym poprawia się prawo. Jestem przekonany, ze właśnie w senacie powinno być wielu prawników, którzy tworząc dobry senat gwarantowaliby dobre prawo.

Jest pan przewodniczącym ważnej Komisji - Komisji Ustawodawczej. Jak wygląda praca tej Komisji?

Komisja Ustawodawcza zajmuje się problematyką legislacyjną, spójnością prawa oraz rozpatrywaniem zmian w Konstytucji i regulacjach kodeksowych. W ramach prac komisji prowadzimy także konsultacje społeczne nad projektami ustaw. Obowiązkiem Komisji Ustawodawczej jest analizowanie orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego rozstrzygającego o niezgodności ustaw z konstytucją. W ramach wykonania orzeczeń, czyli analizy prawnej, finalnym działaniem jest wniesienie inicjatywy ustawodawczej do sejmu

Zamiłowanie do prawa wyniósł Pan z domu rodzinnego?

Tak. Mój Ojciec, poza tym, że był sędzią i wychowawcą wielu pokoleń prawników, był też przewodniczącym Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Autorytet, jakim cieszył się mój ojciec w wielu środowiskach, miał ogromny wpływ na wybór mojej drogi życiowej.

Jest Pan również członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, to także bardzo ważna funkcja. Proszę powiedzieć czym zajmuje się Rada?

Jeżeli chodzi o sprawowanie funkcji członka Krajowej Rady Sądownictwa, to jest to działalność niezwykle mi bliska, gdyż z wymiarem sprawiedliwości związany jestem już od 30 lat. Wieloletnie doświadczenie pozwala mi skutecznie wypełniać zadania powierzone Krajowej Radzie Sądownictwa.

Członkostwo w KRS wiąże się ściśle ze sprawowaniem mandatu senatorskiego. Do najważniejszych zadań Rady należy m.in. opiniowanie aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów oraz podejmowanie uchwał w sprawach wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ich zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie dotyczącym niezależności sądów i niezawisłości sędziów, rozpatrywanie i ocena kandydatur do pełnienia urzędu sędziowskiego oraz przedstawianie Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wniosków o powołanie sędziów w Sądzie Najwyższym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym, sądach powszechnych, wojewódzkich sądach administracyjnych i sądach wojskowych czy rozpatrywanie wniosków o przeniesienie sędziów w stan spoczynku, wyrażanie zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziów, którzy ukończyli 65 rok życia. Przekładając moją działalność w tej komisji na wymierne korzyści dla regionu to osobistym sukcesem jest zaniechanie próby likwidacji i utrzymanie Okręgowego Sądu Gospodarczego w Koszalinie.

Jak wygląda praca senatora z Koszalina? Jak godzi pan wszystkie obowiązki?

Praca senatora wiąże się z koniecznością bycia w wielu miejscach niemal w jednej chwili. Centrum prac Senatu to oczywiście Warszawa, w której spędzam większość czasu. Jestem z natury człowiekiem pracowitym i odpowiedzialnym, dlatego też aktywnie uczestniczę w pracach Senatu i komisji senackich.

Druga Komisją, której jestem członkiem to Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granica. Przedmiotem działania tej Komisji jest podejmowanie działań zmierzających do podtrzymania więzi z krajem Polaków i osób polskiego pochodzenia zamieszkałych za granicą oraz ochrona dziedzictwa polskiej kultury i historii za granicą. Mimo, iż znaczną cześć obowiązków wykonywać muszę w Warszawie, nie zapominam o działalności lokalnej. Staram się uczestniczyć w wydarzeniach istotnych dla naszego regionu, jak również pozostaję otwarty na problemy mieszkańców. Ostatnio uczestniczyłem w Parafiadzie w Unieściu, bardzo udanej imprezie, przy licznym udziale mieszkańców i turystów. Pełnię również dyżury w swoim biurze senatorskim, na które zapraszam także mieszkańców gminy

Będzie Pan startował w kolejnych wyborach do Senatu?

Tak będę. Jak już na początku rozmowy powiedziałem,że w senacie powinno być więcej prawników, by zagwarantować dobre prawo. Chcę także nadal służyć naszemu regionowi i jego mieszkańcom.

Dziękuję bardzo za rozmowę.


 

Kim jestem?

 

Piotr Benedykt Zientarski
Senator Rzeczpospolitej Polskiej

Email:
biuro@zientarski.pl

Spotkasz mnie w biurze
Koszalin
Dworcowa 10/3,
tel. (94) 317 03 00
Szczecinek
Plac Wolności 6
www.zientarski.pl, email. biuro@zientarski.pl, tel/fax. (94) 317 03 00